Reklama

Warchoły z Ursusa. Represje

19/06/2016 11:14

Po strajku 1976 w Ursusie zapanowała pozorna cisza. Fala represji była tak wielka, że władza na jakiś czas osiągnęła pożądany cel. Bunt został spacyfikowany. Niedawno jeden ze współczesnych polityków, publicznie oświadczył , że chociaż Edward Gierek był komunistą to jednocześnie bardzo chciał budować potęgę Polski. Powinien to powtórzyć jeszcze raz, tym razem przed zebranymi na uroczystościach w Ursusie, Radomiu i Płocku. Część z nich pamięta bardzo dobrze na czym to  „budowanie” miało polegać. Na zaciągnięciu gigantycznych kredytów i ustawianie szpaleru milicjantów, którzy bez litości katowali „warchołów” z Ursusa. Niemym świadkiem tych wydarzeń był komisariat milicji przy ul. Dzieci Warszawy. Setki ludzi wyrzucono z pracy i poddano ciągłej inwigilacji. Rozbudowano zakładowe ORMO, które węszyło wszędzie gdzie tylko możliwe, pod pozorem zapobiegania kradzieżom w fabryce. Przodującym wśród ursusowskich funkcjonariuszy był niejaki Sowa, który wykazywał się wyjątkową perfidią a jednocześnie głupotą. Podobno chcąc pokazać publicznie swoje wzorowe wykonywanie obowiązków, ukarał własną żonę, która przechodziła przez jezdnię w niedozwolonym miejscu.  

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Portal Ursusa




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do