
Nie mieszka w Ursusie żadna bardziej znana gwiazda. Z jakiegoś powodu nasza dzielnica im nie odpowiada. I z jakiegoś powodu młodzi mieszkańcy Warszawy i okolic chcą się tu coraz częściej osiedlać na stałe. Co roku przybywa nam ponad tysiąc nowych ursusiaków, ale celebrytów jak na lekarstwo. Dlaczego?
Dla socjologów zajmujących się miastami sprawa jest dość jasna. Ursus w celebryckiej głowie nie ma najlepszych konotacji. Gdzieś z historii współczesnej wychylają się „warchoły” i choćby nie wiem jak tłumaczył o co rzecz idzie, nie da rady. Propaganda PRL wbiła w świadomość starszego i średniego pokolenia kretyńską myślową kalkę, która PODŚWIADOMIE dbającym o swój wizerunek gwiazdom każe od Ursusa stronić. A poza tym… jaka to dzielnica? Robotnicza. Traktory, fuj!
Nic to, że traktorów już nie ma, a w tym miejscu rosną nowoczesne osiedla mieszkaniowe. Stereotyp działa. Na szczęście nie na młodych. Oni mają w nosie stereotypy i najzwyczajniej w świecie kalkulują: ceny mieszkań niezbyt wysokie, standard za to tak, dojazd do centrum i innych dzielnic miasta coraz lepszy, infrastruktura codziennego życia (żłobki, przedszkola, szkoły, sklepy, restauracje, usługi wszelkie) poprawia się. Wprawdzie Ursus nadal znajduje się na przedostatnim miejscu w rankingu atrakcyjności stołecznych dzielnic, tuż przed ostatnią Białołęką, ale… jest najbezpieczniejszą dzielnicą Warszawy (tylko 1,7 proc. wszystkich przestępstw w Warszawie).
To prawda, Ursus ma najmniej podmiotów gospodarczych w przeliczeniu na jeden tysiąc mieszkańców. Duża liczba uczniów przypada tu na jedną szkołę podstawową, a największa liczba na jeden komputer z dostępem do internetu. Tylko że… Ursus zaczyna mieć klimat i potencjał rozwojowy. Staje się po trosze dzielnicą SPOKOJU i WYPOCZYNKU. Uwolniony od wielkich zakładów przemysłowych, „skazany” trochę na rolę sypialni stolicy, rozwija się w stronę modelu inteligentnego miasta, które dba o komfort mieszkańców wracających tu z innych dzielnic po to, żeby zregenerować siły, odpocząć, poświecić się życiu rodzinnemu, mającemu wszak swoje określone wymagania.
Czytam w oficjalnych dokumentach dzielnicy, że w drugiej połowie maja ub.r. została podpisana umowa na realizację nowoczesnych węzłów, dzięki którym mieszkańcy Ursusa szybko i sprawnie pokonają korki. Dodatkową zaletą Ursusa jest Szybka Kolej Miejska oraz Kolej Mazowiecka, które umożliwiają szybki i bezkolizyjny przejazd z Ursusa do centrum Warszawy.
No i wreszcie sztandarowe projekty osiedlowe… Nowoczesna architektura, dopasowana infrastruktura handlowo-usługowa, dobra komunikacja, a oprócz tego tereny zielone, obiekty rekreacyjne, ścieżki rowerowe i ośrodki kultury - to wszystko składa się na nowy model przestrzeni miejskiej dostosowanej do potrzeb mieszkających tu rodzin.
Gwiazdy stronią? Jeszcze chwila. Myślę, że osiedle Tomcia Palucha będzie ciekawą propozycją mieszkaniową nie tylko dla młodych rodzin, ale i dla nich, celebrytów, zwłaszcza że coraz częściej rezygnują oni z miejskich posiadłości (te budują na wsiach), a w Warszawie, gdzie mają swoje centrum działania, kupują po prostu wygodne mieszkania i apartamenty. Więc? Tomcio Paluch, jak znalazł.
Teren osiedla będzie zamknięty, oświetlony i monitorowany. W najbliższym sąsiedztwie tej inwestycji znajdują się tereny zielone (parki) i rekreacyjno-sportowe (basen, boisko, korty tenisowe, park linowy). Obok dobrze rozwinięta infrastruktura osiedlowa: przedszkola, żłobki, szkoły podstawowe, przychodnie lekarskie, centrum handlowe Skorosze (Empik, Smyk, Leroy Merlin, za chwilę Piotr i Paweł), wiele osiedlowych sklepów i punktów usługowych (restauracje, kawiarnie, kluby sportowe).
Ursus jest dzielnicą doskonale skomunikowaną z resztą miasta. Samochodem do Centrum można dojechać w 25 minut, a Szybką Koleją Miejską (SKM) – w 15 minut. A pracujący w mokotowskim centrum biznesu (Marynarska/Postępu), których jest w Ursusie sporo - dojadą do pracy w kwadrans.
Ursus redivivus! I na zdrowie! Celebrytom też.
WOJCIECH MARCICKI
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A Krystyna Pawłowicz? :D
To taka średnia celebrytka. Raczej awanturniczka polityczna, która poza Sejmem nigdzie nie bywa...
>celebryci a na chuj to komu?
Bez korków z Ursusa do Centrum jedzie się 12 minut.
...To 9 kilometrów.
no i jeszcze tan wspaniały hałas od samolotów :) i smród nafty lotniczej
Nie ma żadnego hałasu od samolotów. Mieszkam w Ursusie od dziecka i czuję się tu wspaniale. Jeśli ktoś poszukuje spokoju i ciszy w Wwie zapraszamy do Ursusa
Samoloty - niesamowity hałas, lądują co 2 minuty w dni powrotów z weekendów , koła ocierają się o bloki. Wielu bezdomnych z ośrodka przy stacji kolejowej.
Niestety stereotypy mają w sobie trochę prawdy.. Mój blok zmazany, wśród sąsiadów alkoholicy, uprzykrzający życie sąsiadów hałasem nad ranem.
Warholy to zjeżdżają teraz do Ursusa.Chlop na wsi podzieli i sprzeda morgi bo mu się nie opłaca kartofli zbierac.Pieniachy podzieli na gromadę wykształciuchów która na stancji w mieście żyła i na wiochę nie wróciła.Same miastowe teraz w Warszawie i woda w ścianie i elektryka i samochód bo czym na wieś zajechać po jojka i kapuche.A przestrzen Ci co od pokoleń w Ursusie mieszkali to deweloperzy skonfiskowali.A cmentarz za mały dla ludzi którzy dawne dobre czasy pamiętali.