Reklama

Dwie antagonistki z Ursusa: Janda i Pawłowicz, obie Krystyny

Obie nienawidzą się serdecznie, obie sprzyjają różnym opcjom politycznym i mówią o sobie w słowach ostrych…

Janda o Pawłowicz: - Ta kobieta ma klimakterium w ostrym stadium. Ja to znam, biorę na to plastry.

Pawłowicz o Jandzie: - Rozmawiajmy o Polsce, a nie o jakiejś emerytowanej aktorce. Ona mnie w ogóle nie obchodzi.

Ale… Janda nie wypiera się kontaktów z posłanką PiS:

- Jestem z Ursusa. Pani Pawłowicz też, obie mamy na imię Krystyna, może nawet chodziłyśmy do tej samej szkoły – mówi.

Można powiedzieć, że Ursus jest, jak one obie. W naszych domach toczy się nieustająco taka sama polityczna dyskusja. No, cóż, takie jest teraz (i od lat) polskie życie, że linie podziałów biegną w poprzek rodzin.

Obie Panie mają swój dorobek. Jedna – artystyczny, Druga – naukowy i polityczny. Teraz swój dorobek polityczny kształtuje Krystyna Janda. I zdaje się, że celnością i ostrością sądów przebija Krystynę Pawłowicz. Czy skutecznie? Czas pokaże. Na razie Jej apel o „czarny marsz i strajk” kobiet przyniósł rewelacyjne rezultaty. Apele jej antagonistki nie na wiele się zdały. Wyobrażacie sobie Państwo, że np. w przyszłym Sejmie zasiądą obie? Bo ja bym chciał. (wp)

Fot. www.jastrzabpost.pl

 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Portal Ursusa




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do