
Zamiast fabryki traktorów - nowa dzielnica mieszkaniowa. Bloki budowane są na jej terenie. Rok temu do sprzedaży trafiły mieszkania na osiedlu o nazwie Stacja Nowy Ursus. Firma Robyg buduje je przy ul. Posag 7 Panien, tuż obok zakładu Energetyki Ursus. Na działce o powierzchni pięciu hektarów powstaje aż tysiąc mieszkań. Budowa pierwszego ośmiopiętrowego bloku ma mieć finał pod koniec 2016 r. Ceny zaczynają się od ok. 6,5 tys. zł za m kw.
W tym samym terminie ma się zakończyć budowa pierwszych dwóch domów osiedla Ursa Smart City w pobliżu skrzyżowania ul. Hennela i Dyrekcyjnej. W dwóch etapach ma tu powstać zespół czterech sześciopiętrowych budynków, w których łącznie znajdzie się 356 mieszkań o powierzchniach od 32 do 102 m kw. Osiedle zaprojektowała pracownia Hermanowicz Rewski Architekci. W pierwszym etapie powstanie 181 mieszkań. Zasadniczą część oferty będą stanowiły lokale dwu- i trzypokojowe, które od wielu lat niezmiennie cieszą się największym zainteresowaniem klientów. Na parterach budynków przewidziane są powierzchnie handlowo-usługowe o metrażach od 19 do 103 m kw., a w kondygnacji podziemnej - parking dla 359 samochodów. Inwestorem jest firma CPD, do której należy kilkadziesiąt hektarów po dawnej fabryce. Firma planuje tu budowę kompleksu osiedli nawet na 25 tys. mieszkańców. Do realizacji poszczególnych kwartałów zamierza dobierać partnerów. Pierwszym jest Unidevelopment, wraz z którym buduje osiedle Ursa Smart City. Ceny zaczynają się od ok. 6 tys. zł za m kw. Firma zobowiązała się wspierać rozwój miejskiej tkanki: oddała za symboliczną złotówkę ponad trzy hektary gruntu potrzebnego pod budowę ulic, podpisała umowę z ratuszem, na mocy której odda nieodpłatnie grunt pod obiekty oświatowe. To ułatwi rozwój tego terenu. Podobne inwestycje na terenie Pól Wilanowskich odwlekały się przez lata, bo ratusz musiał zebrać dziesiątki milionów złotych na wykup gruntów.
Transformacja terenu dawnej fabryki w kompleks osiedli i biur będzie jednak procesem długotrwałym. Klienci, którzy przymierzają się do zakupu mieszkań w Ursa Smart City czy w Stacji Nowy Ursus, muszą być tego świadomi i nastawić się na to, że jeszcze przez długie lata będą mieszkać w najlepszym razie na obrzeżach placu budowy, a w pesymistycznym scenariuszu - na obrzeżach postprzemysłowej pustki po rozebranych budynkach. Muszą też spoglądać na Skorosze, gdzie dopiero po półtorej dekady rozwoju dzielnicy mieszkaniowej budowana ma być nowa duża szkoła i przedszkole. Nikt nie jest w stanie dziś odpowiedzieć, kiedy szkoły i przedszkola powstaną na terenie dawnej fabryki traktorów.
Atutem nowych osiedli w Ursusie jest relatywnie niezły dojazd. Po oddaniu do użytku ul. 4 Czerwca 1989 r. (do dziś bywa wciąż nazywana Nowolazurową), powstało wygodne połączenie z Alejami Jerozolimskimi i węzłem Salomea i Opacz oraz ul. Nowomory, pozwalającej na szybki przejazd do ul. Połczyńskiej i węzła Warszawa Zachód. Do obwodnicy można dojechać w kilka minut - z wyjątkiem godzin szczytu, gdy ulice prowadzące do Nowolazurowej, takie, jak Ryżowa stoją w korkach.
Michał Wojtczuk
Cytat z warszawa.wyborcza.pl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie