
W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku władze PRL-u wprowadziły stan wojenny. Na ulicę wjechały czołgi, opancerzone pojazdy i bojowe wozy piechoty. Żołnierze Ludowego Wojska Polskiego i funkcjonariusze MSW zostali zmobilizowani; wstrzymano wydawanie prasy.
13 grudnia bieżącego roku minęła 37. rocznica ogłoszenia stanu wojennego. Przedstawiciele władz dzielnicy Ursus m.st. Warszawy oraz NSZZ "Solidarność" z tej okazji złożyli wieńce pod pomnikiem Czerwca 1976 roku. W uroczystości uczestniczyli: zastępca burmistrza dzielnicy Ursus - Wiesław Krzemień, radna dzielnicy Ursus - Wanda Kopcińska, a także reprezentanci Organizacji Terenowej nr 1 Ursus NSZZ "Solidarność" z przewodniczącym Andrzejem Kierzkowskim na czele.
Wiesław Krzemień wygłosił krótkie przemówienie, podczas którego wspomniał o tym, co miało miejsce w trakcie wydarzeń, których rocznicę kilka dni temu obchodziliśmy:
- Konsekwencją stanu wojennego było to, że prawie milion osób opuściło kraj w obawie przed represjami. Mimo szykan, Polacy przeciwstawiali się działaniom władz PRL. Zorganizowano podziemny obieg prasy, a na murach malowano hasła i znaki "Solidarności Walczącej". Powstało podziemne "Radio Solidarność". Polskie społeczeństwo nie chciało oddać wolności, a jego dążenia zostały nagrodzone osiem lat później; wówczas w naszym państwie - 4 czerwca 1989 roku - odbyły się częściowo wolne wybory do Sejmu i Senatu. Tak rodziła się niepodległa Rzeczypospolita.
W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku władze PRL wprowadziły stan wojenny. Na ulicach pojawiły się bojowe wozy piechoty, opancerzone pojazdy oraz czołgi. Zmobilizowano żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego i funkcjonariuszy MSW. Ograniczona została możliwość przemieszczania się poprzez ustanowienie godziny policyjnej. Zakazano zmian miejsca pobytu bez wcześniejszego zawiadomienia o tym zamiarze władz administracyjnych. Wstrzymano wydawanie prasy i postanowiono o zakazie wyjazdów zagranicznych. Stan ten zawieszono 31 grudnia 1982 roku. Zniesiono go całkowicie 22 lipca 1983 roku, a jeszcze w trakcie jego trwania z rąk milicji i SB zginęło parędziesiąt osób...
Fot. pixabay.com
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie