
Prawda jest taka, że na skrzyżowaniu ulic Czerwona Droga – Gierdziejewskiego – Posag 7 Panien dochodzi nieustająco do stłuczek i różnych drogowych kolizji.
Miejsce jest jakieś feralne, ale poza tym natężenie ruchu wzrosło, spowodowane powstaniem wiaduktu łączącego Ursus z Bemowem. Jak mówią mieszkańcy, szczególnie niebezpieczny jest wyjazd z dwóch „trefnych” ulic: Czerwona Droga i Posag 7 Panien.
- Panie – mówi miejscowy kierowca – toż to horror. Nie dość, że ulice nazywają się głupio, to i wyjazd jest z nich głupi. Czasami się zastanawiam czy to nie przekleństwo tych siedmiu panien, które umoczyły tu swoje posagi…
No, bo prawda jest taka, że umoczyły. Ich ojcowie postanowili wydać je za mąż zdecydowanie bardziej ubogo, aby posiadany przez siebie majątek przeznaczyć na fabrykę, którą znamy z późniejszych lat jako Zakłady Mechaniczne Ursus. Tylko że wtedy ruch był inny i może nie warto zwalać winy na nich, bo to dzięki nim – w sensie pozytywnym rzecz jasna – dziś Ursus ma takie właśnie problemy.
Ten akurat problem wydaje się być rozwiązany, bo Urząd Dzielnicy (dlaczego nie miasta?) zlecił właśnie wykonanie projektu budowy ronda. Potrwa to około roku, a potem dziarski ZDM doprowadzi do jego materializacji w pierwszej połowie 2018?
Jeśli duch Siedmiu Panien nad tym czuwa, to już od lipca będziemy jeździć w tym miejscu bezkolizyjnie. (lk)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie