Reklama

„Gesto” - jedna z najlepszych knajp, polecana z litości. Potrzebna jej rewolucja Magdy Gessler?

Tego, który odpowiada za promocję i reklamę restauracji „Gesto” przy ul. Zagłoby 16D zwolnilibyśmy od ręki. Chyba że jest to sam właściciel. No, to powinien się zwolnić sam.

Trafiliśmy tu przypadkiem, tak się zdarzyło. Lokal z zewnątrz nie porywa wyglądem, na dodatek Sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej w tle nastraja raczej do modłów przed ołtarzem niż nad talerzem.

Pojedliśmy dobrze, ale o tym za chwilę… Wróciliśmy do domu i postanowiliśmy dowiedzieć się czegoś więcej. Strona główna restauracji – nie istnieje. Jak wpisujemy „gesto” w adresie www. pojawiają się ogrodzenia, ogrody, bramy etc. W Googlach – nic własnego, wszystko z drugiej ręki - o d… potłuc, jakby rzekła Magda Gessler. Żadnych fajnych (własnych!) zdjęć, żadnej osobistej zachęty.

Gdzieś – między innymi wizytówkami knajp w zomato – czytamy: „Zwyczajowe, kochane przez Polaków pierogi, czy naleśniki znowelizowane są w taki sposób, by rodzima kuchnia była zdrowsza i lżejsza. Firma dysponuje wachlarzem farszów, dobieranych według życzenia klienta”.

Potwierdzamy, firma dysponuje tym, co wyżej, i tym co teraz: Wyborne pasztety, terriny i galarety przygotowywane są według sprawdzonych przez lata receptur. Firma oferuje również przygotowywanie dań na zamówienie; zarówno obiadów, jak i posiłków na wyjątkowe okazje”.

Uprzejmie informujemy: polecamy tę knajpę z litości. Bo ma co pokazać, a chowa głowę w piasek, jak struś i wypina tyłek do kopnięcia. A nie jest tego warta. Tylko sama sobie winna. Magda Gessler nauczyłaby ją autoreklamy, ale „Gesto” jej nie wzywa, a może by się przydało? No i dlaczego czynna jest tylko od poniedziałku do piątku, a w soboty i niedziele odpoczywa? Przeciez wtedy zwykle bywa największy ruch... (kl)

A oto komentarz restauracji po pierwszej naszej publikacji:

"Dziękujemy serdecznie za tę przewrotna ale pozytywną opinię. Cieszymy się że "pojedliście dobrze" bo w gruncie rzeczy o to chodzi w knajpach. Wygląd lokalu z zewnątrz chociaż chcielibyśmy zmienić to nie możemy - spółdzielcze przepisy. Za to we wnętrzu pomimo że skromnie to staramy się aby nasi Goście zawsze mieli pyszne dania, estetyczną zastawę i świeże kwiaty na stole. Miło że zauważyli Państwo że tym czym się chwalimy to spełniamy. Nasze pierogi, naleśniki, pasztety, obiady i inne specjały mają nie małe grono fanów. Poczta pantoflowa działa i zadowoleni konsumenci polecają nas dalej. Stałe, zadowolone grono klientów czasem jest dużo lepsze dla rodzinnej firmy jaką jesteśmy niż strona internetowa, której jak Państwo napisali nie posiadamy. Jesteśmy za to w kontakcie z wirtualnym światem poprzez naszą stronę na Facebook-u. Zapraszamy do jej odwiedzenia i kontaktu z nami. Widać tam po wysokich ocenach i komentarzach zadowolenie odbiorców naszej pracy. Można też zauważyć że zależy nam na stałym kontakcie z klientem gdyż odpowiadamy na zapytania w przeciągu jednego dnia. Są tam także nasze zdjęcia naszych potraw i informacje dotyczące dań serwowanych w lokalu. Dwa razy w roku na Wielkanoc i Boże Narodzenie udostępniamy ofertę dań na zamówienie. I chociaż nie jesteśmy jeszcze tak dobrzy w sprawach reklamy jak w gotowaniu to uczymy się i na razie Magdzie Gessler dziękujemy za pomoc - bo jak widać nie zawsze jest ona skuteczna ;-) Państwu natomiast dziękujemy za polecenie nas i zapraszamy nie z litości a z przyjemności bycia w miejscu z dobrą kuchnią i rodzinną atmosferą".

 

 

 

 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Portal Ursusa




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do