
Była noc, mieszkańcy osiedla Skorosze spali w najlepsze. Jeden z nich obudził się jednak pod wpływem migotania w oknie. Wstał. To przed jego budynkiem w pobliżu skrzyżowania Tomcia Palucha i Dzieci Warszawy unosił się słup ognia. Natychmiast zawiadomił straż pożarną.
Płonęły dwa samochody zaparkowane poprzedniego wieczora przez mieszkańców jednego z domów, przed którym stały. Na sygnał zbudzonego mieszkańca przyjechały dwa zastępy straży, które przeprowadziły profesjonalna akcje gaśniczą. Na szczęście – poza samochodami – nikt z ludzi nie ucierpiał. Jakie były przyczyny pożaru? Tego jeszcze nie wiadomo. Ustali je policja. Nie wyklucza się jednak świadomego podpalenia. (z)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie