Reklama

Ursus najmniej zadowolony z życia spośród wszystkich dzielnic Warszawy. Przez dojazdy?

Taka jest prawda. I to jest prawda zdumiewająca. Mieszkańcy Ursusa są najmniej zadowoleni z życia spośród mieszkańców wszystkich innych dzielnic Warszawy. Dlaczego?

Oto jest pytanie. Jakość życia w naszej dzielnicy w sposób wyraźny bowiem wzrasta. Zwłaszcza w nowych osiedlach. Przeżywamy tzw. boom osiedleńczy. Co roku przybywa nam kilka tysięcy nowych współobywateli, którzy wybierają Ursus, porównując go na plus, z innymi dzielnicami. Ale jak już osiądą tu na stałe, to okazuje się, że najlepiej nie jest…

Tylko 65 proc. z nas jest zadowolonych z życia w stolicy, 72 proc. z życia w Ursusie, a 66 proc. w miejscu obecnego zamieszkania. To są najgorsze wyniki w Warszawie. Na przykład na najbardziej zadowolonym Mokotowie układają się one odpowiednio: 91, 91, 88.

Inne wskaźniki też nie są najlepsze… Z warunków mieszkaniowych jest zadowolonych 62 proc. z nas, z pracy zawodowej 52 proc., z życia rodzinnego 68 proc., ze sposobu spędzania czasu wolnego też 68 proc., a ze stanu zdrowia 64 proc.

Najwyżej oceniane są kontakty z przyjaciółmi (76 proc.), a najniżej sytuacja gospodarcza, społeczna i polityczna (tylko 27 proc. na tak), własna sytuacja finansowa (40 proc.) i perspektywy na przyszłość (47 proc.).

Jak to wszystko wytłumaczyć?

- Jak wiadomo – mówi Maciej Sulimski, socjolog miasta – odpowiedzi na wszelkie ankiety socjologiczne mają charakter subiektywny. Analizując wyniki, trzeba brać pod uwagę tzw. kontekst społeczny. Ursus jest obecnie głównie sypialnią Warszawy. Dużo czasu w każdej prawie rodzinie zajmują dojazdy do pracy. To stwarza spory deficyt chwil wolnych na inne dziedziny życia, co odbija się na kontaktach rodzinnych, wychowaniu dzieci, własnej edukacji, rekreacji. Mniej czasu poza pracą to większa codzienna drażliwość i większy autokrytycyzm powodowany głównie emocjami, a nie racjonalną analizą. Stąd tak dość wstrzemięźliwe oceny własnej kondycji. Ale… 72 proc. zadowolonych z życia w tej dzielnicy to choć w porównaniu z innymi najmniej, to generalnie wcale nie tak mało. Bo zupełnie niezadowolonych jest tylko 6 proc. A reszta sama nie wie. Nie ma się więc co specjalnie martwić. Niezadowoleni są głównie młodzi ludzie na dorobku. Z czasem, „obrastając w piórka”, odchowując dzieci, awansując, dołączą do tych zadowolonych, bo Ursus stwarza ku temu realne szanse. (pw)

Fot. ztm.pl

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2017-01-21 12:02:02

    Dojeżdżają zdrowi, dojeżdżają i godzinami dzieci niepełnosprawne bo w Ursusie nie ma przedszkoli i szkół specjalnych. I od lat nic się w tym zakresie nie zmienia na lepsze.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2017-01-22 09:35:17

    ludzi przybywa, ok. 1000 osób rocznie a np baseny się nie rozrastają, tłok na nich taki, że trzeba do innych dzielnic jeździć,

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Portal Ursusa




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do