
Władze dzielnicy zadeklarowały się dość jednoznacznie: Ursus widzi, jak młodzi zaczynają do niego lgnąć (piszemy o tym zresztą na naszym portalu w materiale „Dlaczego Ursus podoba się młodym? Dzięki Googlom!”) i dlatego stawia przede wszystkim na rozwój żłobków, przedszkoli, szkół podstawowych.
To są bowiem placówki oświatowe, do których natychmiast zgłaszają się nowi, głównie młodzi, mieszkańcy naszej dzielnicy. Płodzą dzieci, rodzą dzieci, mają dzieci… No i chcą je po prostu umieścić we właściwych miejscach, bo sami pracują, najczęściej daleko od domu, w innych częściach Warszawy, a poza tym to młode napływające do nas pokolenie – co podkreśla nieustająco burmistrz Urszula Kierzkowska – jest najnormalniej w świecie ambitne i byle jaką placówką oświatową się nie zainteresuje, chyba że z musu.
No więc dzielnica ma zamiar wykupić grunty przy ulicach Dzieci Warszawy i Ryżowej, na co ma już zarezerwowane pieniądze. Zaprojektowane są tam przedszkole i szkoła podstawowa, ale może uda się też „wykroić” i żłobek. To samo na gruntach niedaleko Placu Czerwca 1976, zaś przy ulicy Gierdziejewskiego powstanie żłobek i przychodnia zdrowia. Natomiast przy Gąski Balbinki będzie rozbudowane przedszkole nr 200, filia szkoły podstawowej nr 4, która powiększy się o 15 oddziałów. No i powstanie nowoczesna hala sportowa, głównie z myślą o dzieciach i młodzieży. W końcu – dzięki Googlom – młodzi ciągną do Ursusa szeroką ławą. I na zdrowie!
A burmistrz Kierzkowskiej gratulujemy wytrwałości w realizacji trendu, który ogarnia naszą dzielnicę. Nie jesteśmy już tylko sypialnią starych ludzi, ale… uwaga!... OAZĄ MŁODOŚCI, do której nadciąga gremialnie POKOLENIE INTERNETU. I TO właśnie ursuski samorząd jeszcze bardziej musi wziąć pod uwagę! (wp)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie