W powodzi uroczystości smoleńskich zniknęła jakoś z przestrzeni publicznej tragedia o wiele większa niż ta sprzed 7 lat – zbrodnia na polskich oficerach w Katyniu 13 kwietnia 1940 r. Na szczęście, nie w Ursusie…
Zrobiliśmy to przy pomniku położonym przy ul. Cierlickiej upamiętniającym polskich oficerów zamordowanych w 1940 r. m.in. w Katyniu, w Miednoje koło Tweru i w pobliżu Charkowa.
- Funkcjonariusze NKWD rozstrzelali ok. 22 tys. polskich obywateli przetrzymywanych w obozach i więzieniach na terenie Związku Sowieckiego. Była to zaplanowana akcja likwidacji polskich elit. Wśród zamordowanych byli lekarze, prawnicy i inżynierowie. Pamiętajmy, że jedyną ich winą było to, że byli Polakami… - przypomniała Burmistrz Dzielnicy Ursus Urszula Kierzkowska.
W obchodach uczestniczyli m.in. burmistrz Dzielnicy Ursus Urszula Kierzkowska, zastępcy burmistrza Dzielnicy Ursus Wiesław Krzemień i Kazimierz Sternik oraz radny Dzielnicy Ursus Grzegorz Puchalski, a także przedstawiciele środowisk kombatanckich, organizacji politycznych i społecznych z terenu Dzielnicy oraz młodzież szkolna.
Ta liczna i różnorodna reprezentacja środowisk i pokoleń Ursusa pozwala wierzyć, że przynajmniej w naszej dzielnicy liczą się właściwie i uczciwe proporcje dramatycznych zdarzeń z historii…
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie