Rozwojowi Ursusa sprzyjała działalność Zakładów Mechanicznych. Obecnie dawne tereny fabryki stoją w większości odłogiem. Jakie plany mają deweloperzy?
Część dawnego obszaru przemysłowego została już zajęta przez nowe osiedla. Mieszkania są tu nieco tańsze niż w centralnych dzielnicach Warszawy, dlatego większość szybko zostaje sprzedana. Nawet w momencie przysłowiowego wbicia pierwszej łopaty w ziemię. Deweloper Aurec Home obiecuje “nowoczesne mieszkanie w historycznym miejscu”.
Inną grupą budującą w Ursusie jest Robyg, którego siedziba mieści się przy ulicy Posag 7 Panien. Najbliższą stacją jest Ursus Północny, którego stan techniczny już opisywaliśmy.
Osiedle nie należy więc do dobrze skomunikowanych.
Deweloperskie osiedla Ursusa opisywane są niekiedy jako próba stworzenia “nowego Miasteczka Wilanów”. Z tą różnicą, że Wilanów wkrótce doczeka się tramwaju, a Ursus Północny skomunikowany jest fatalnie. SKM nie jest również atrakcyjną alternatywą dla dalej położonych osiedli na Skoroszach czy w Czechowicach. Mieszkańcy tych rejonów są skazani na komunikację indywidualną lub dość powolne autobusy, których po otwarciu nowych stacji metra jest jeszcze mniej.
Niektórzy mieszkańcy są zdania, że tak historycznie tereny nie powinny być oddawane przez miasto deweloperom. Oczywiście trudno utrzymywać na siłę podupadłą fabrykę, jednak jedna z naszych czytelniczek zastanawia się, czy nie można było tego zrobić inaczej.
- Interesuję się historią, wiem, co to była za fabryka, i uważam, że można było ją ocalić. Niestety, po transformacji wszystko wyprzedano - mówi.
Swoje zdanie wyraził też jeden z adminów strony Amityville Urbex. Miłośnikom urbeksów zawsze jest szkoda, gdy historyczne budynki ulegają wyburzeniu.
- Czy nie można było z tego zrobić muzeum? - zastanawia się admin. - Albo chociaż przerobić na mieszkania komunalne, skoro tereny i tak należały do miasta.
Foto: Wikipedia
JM
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie