
Mieszkańcy alarmują: w dzielnicy Ursus masowo giną katalizatory. Kto za tym stoi?
O niepokojącym zdarzeniu dowiedzieliśmy się od jednej z mieszkanek Ursusa.
Kobieta poinformowała, że na ulicy Tomcia Palucha z jej auta został skradziony katalizator. Jej samochód to 22-letnia Honda. Niestety, dla złodziei nie ma to znaczenia- każdy katalizator, nawet stary, zawiera cenne pierwiastki: rod, pallad i platynę.
Inni mieszkańcy w odpowiedzi na to stwierdzili, że taka praktyka nie jest w dzielnicy niczym nowym. Przykładowo, na Gołąbkach złodzieje potrafili wyciąć katalizator z samochodu zaparkowanego tuż pod klatką schodową. Taki proceder trwa od co najmniej dwóch lat.
Mieszkańcy wypowiadają się również, że nie jest to li i jedynie specyfika naszej dzielnicy. "Wczoraj na Mokotowie to samo- widocznie jakaś zorganizowana akcja"- pisze jeden z komentatorów. "Coraz więcej tego ostatnio".
Wielu mieszkańców podejrzewa, że ostatnimi czasy uaktywniła się jakaś szajka złodziei katalizatorów.
Napisaliśmy do rzecznika lokalnej jednostki Policji z zapytaniem o statystyki dotyczące tego typu kradzieży, Redakcja będzie monitorować sprawę na bieżąco.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie