
Pierwsze pomysły na warszawskie metro były dyskutowane już w 1923 roku.
Pierwsza koncepcja przebiegu dwóch linii metra (mapka) powstała w 1927r,
ale pierwsze poważne prace uruchomiono dopiero w 1983 r. Dziś w budowie jest ostatni (mam nadzieję, że jednak nie ostatni) zachodni odcinek jego II linii (M2) i wreszcie w lipcu tego roku ma być oddana stacja Bemowo.
Bardzo boję się lipcowych terminów oddawania inwestycji, bo to mi się fatalnie kojarzy z okresem realnego socjalizmu w Polsce i czynów społecznych na ludowe święto 22 lipca. Kiedy mieszkałem w Pruszkowie, to na kilka dni przed tym świętem (1974 rok) spędzono nas mieszkańców, byśmy kopali rów wzdłuż chodnika na ulicy Ogrodowej pod instalację wody zimnej, którą obiecano nam założyć. Mieszkańcy ochoczo wzięli się za robotę w wolną sobotę (wtedy jedyną w miesiącu) i pod wieczór przy pomocy własnych szpadli rów ten wykopaliśmy. Dwa dni po ludowym święcie przyjechał spychacz i rów zakopał, bo się okazało, że rów powinniśmy wykopać po przeciwnej stronie jezdni. Drugi raz rowu już nie kopano, a instalacja wodno - kanalizacyjna na tej ulicy pojawiła się dopiero po 25 latach.
Metro Warszawa Sp. z o.o. m. st. Warszawy odpowiedzialna za budowę metra, podpisała w listopadzie 2018 roku umowę z konsorcjum Gulermak i Astaldi na budowę zachodniej części II linii metra (M2) w systemie projektuj i buduj. Ustalono pierwotnie, że inwestycja będzie wykonana do końca listopada 2022 roku. Pandemia, przedłużające się uzgodnienia, uzyskiwanie pozwoleń i inne proceduralne sprawy spowodowały znaczne opóźnienia. Dziś już wiadomo, że wykonawca wystąpił o wydłużenie harmonogramu realizacji inwestycji o 18 miesięcy, czyli do końca maja 2024 roku.
Bardzo zaniepokoiła mnie ta wiadomość, ponieważ jestem bardzo zainteresowany tym odcinkiem metra, gdyż bardzo często (tak jak wielu mieszkańców Warszawy i gminy Stare Babice) jeżdżę do Ursusa i zawsze muszę to robić albo wykorzystując swój samochód, albo autobusy, ale korki na trasie odbierają wszelkie przyjemności z takiego wyjazdu wynikające. No więc skomunikowałem się z Dyrektorem Biura Prasowego firmy Metro Warszawa z prośbą o odpowiedź na moje pytania.
Pytania zadałem drogą mailową i za godzinę pani Dyr. Anna Bartoń (brawo!) przesłała mi odpowiedzi. Oto pytania i odpowiedzi:
Jaki jest aktualny termin zakończenia zachodniej części linii warszawskiego metra ?
Odpowiedź: Odcinek do stacji Bemowo – zakończenie budowy w lipcu 2022 roku, kolejne trzy stacje i STP Karolin – czekamy na wydanie pozwoleń na budowę.
Wyjaśniam, że te trzy stacje wymienione w odpowiedzi to: Lazurowa, Chrzanów i Karolin. Natomiast STP Karolin to końcowa, albo początkowa (zależy z której strony linii metra patrzymy) stacja techniczna.
Jak widać wyżej, o wystąpieniu wykonawcy pani rzecznik nic nie wspomniała, bo należy się domyślać, że ostateczny termin wykonania końcowego odcinka M2, będzie pewnie przedmiotem negocjacji. Oby rzeczywisty termin wykonania był krótszy niż ten zasugerowany przez wykonawcę.
- Czy dla powyższego terminu są zagrożenia i jakie?
Odpowiedź: Wydanie pozwoleń na budowę umożliwi rozpoczęcie prac budowlanych. Ostatnie trzy stacje oraz STP Karolin budowane są w systemie projektuj i buduj, gdzie proces projektowy został zakończony złożeniem przez wykonawcę do wojewody wniosków o wydanie pozwoleń na budowę.
- Czy przewiduje się oddawanie do użytku poszczególnych części metra np. do stacji Chrzanów?
Odpowiedź: Odcinek zachodni budowany jest jako całość, podobnie jak wcześniejsze odcinki linii M2.
- Czy końcowa stacja Karolin to już Ursus, czy jego pogranicze? Czy wasze biuro posiada mapkę tej lokalizacji, a jeżeli tak, to czy mógłbym otrzymać skan tej mapki?
Odpowiedź: STP Karolin zlokalizowana jest pomiędzy infrastrukturą kolejową PKP (tory kolejowe) oraz Instytutem Energetyki (jadąc ul. Połczyńską widzimy liczne transformatory), zaś stacja CO1 Karolin zlokalizowana jest pod ul. Sochaczewską w rejonie skrzyżowania ul. Sochaczewskiej i Połczyńskiej.
- Czy istnieje jakaś koncepcja, nawet odległa w czasie, kontynuacji linii metra w kierunku Ursusa, lub innym kierunku?
Odpowiedź: Metro Warszawskie w procesie inwestycyjnym pełni rolę inwestora zastępczego, decyzje o charakterze strategicznym podejmowane są przez inwestora.
Dodam, że Pani Dyr. Anna Bartoń przesłała mi link do mapki lokalizacyjnej stacji zachodniego odcinka drugiej linii warszawskiego metra. Niestety musiałem tę mapkę uzupełnić własnymi naniesieniami np. dałem kolor niebieski dla trasy tej linii, bo nie była widoczna i zaznaczyłem prostokącikami lokalizacje CO1 Karolin i STP Karolin, bo takowych na tej mapce nie było.
Ponieważ odpowiedź na pytanie piąte jest dla mieszkańców Warszawy, a szczególnie Ursusa oraz gminy Stare Babice, bardzo ważna, to zwróciłem się z tym samym pytaniem do Zastępcy Burmistrza Dzielnicy Warszawa Ursus – Wiesława Krzemienia, który o inwestycjach w Ursusie, a także w Warszawie i jej okolicach (jeżeli wiążą Ursus) wie prawie wszystko.
No i nie myliłem się. Zadzwoniłem do burmistrza Wiesława Krzemienia, a ten od ręki i wyczerpująco odpowiedział na moje pytanie.
Jest taka koncepcja poprowadzenia M2 przez Ursus. Nawet zostały uruchomione wstępne prace projektowe, które niestety prezydent Warszawy musiał przerwać, bo koszty budowy zachodniej części linii M2 metra tak podskoczyły, że kontynuowanie rozbudowy metra poza końcową stację Karolin, jest w chwili obecnej nie możliwe, ale my o metrze dla Ursusa nie zapomnimy. Będziemy o jego rozbudowę walczyć, a argumenty mamy liczne, a jeden z nich – liczba mieszkańców jest bardzo silny.
Otóż dzielnica Warszawy Ursus liczy w tej chwili już 70 tys. mieszkańców i wg. wszelkich prognoz, za dekadę – czyli w 2032 roku - będzie nas w Ursusie ponad 100 tysięcy. Tylko w obszarze po dawnych ZM Ursus, będzie mieszkało wg. prognoz miejscowych deweloperów – 50 tysięcy obywateli. Musimy im zabezpieczyć rozsądną komunikację, a tego bez warszawskiego metra nie osiągniemy.
Podziękowałem burmistrzowi za wyczerpujące wyjaśnienie i oczywiście złożyłem w imieniu swoim i redakcji gazety „Samorządność” życzenie dla władz Ursusa i mieszkańców tej ambitnej dzielnicy, by ursusowski fragment M2 stał się faktem w najbliższej pięciolatce, co moim zdaniem jest możliwe.
Możliwy jest także powrót do koncepcji, którą my radni Bemowa (ja wówczas byłem tam radnym) określiliśmy nazwą „parkuj i jedź”. Ta koncepcja dotyczyła stacji Chrzanów, która w tamtej koncepcji była ostatnią stacją M2. Zakładała ona, że parkingi wokół tej stacji przejmą nawet kilka tysięcy samochodów wjeżdżających codziennie do Warszawy od strony zachodniej.
Po zaparkowaniu, pasażerowie tych samochodów, wsiedliby do metra i się rozjechali po całej Warszawie, wykorzystując także różne środki komunikacji miejskiej. Takie możliwości powinna mieć budowana (jako ostatnia) stacja Karolin. Jest to tym bardziej uzasadnione, że ma szansę zbierać ruch samochodów z ul. Połczyńskiej, a więc z ze starej trasy poznańskiej, a także z autostrady A2. Niestety są to szanse teoretyczne, bo nie widzę w okolicach lokalizacji tej stacji, wolnych przestrzeni do budowania takich parkingów. Piszę o tym, bo z mapki ogólnej wszystkich linii metra w Warszawie wynika, że ursusowski odcinek będzie się kończył na Al. Jerozolimskich, albo je przecinał i leciał na dzielnicę Włochy, więc na przecięciu z Alejami powinny powstać parkingi, by wreszcie, chociaż w tej jednej części, zrealizować tą mądrą i pożyteczną koncepcję rozładowania warszawskich korków.
Stanisław Piecyk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ani oszolomie nie wspomniales ze ursus jest ma 4 stacje kolejowe z ktorych w 16 minut jestes w stanie dojechac do centrum w szczycie co kilka minut. Autobusy dowoza do stacji z kazdej strony. Co jest z wami ??? metro i kolej??? obudz sie idioto przeciez do tych stacji metra tez bedzie jednym dalej innym blizej . ..