
Wczoraj (13 września 2018) podaliśmy za portalem Warszawa w Pigułce informację o nożowniku, który przestraszył dziewczynę w nocy na osiedlu Gołąbki. W związku z tym redakcja WwP otrzymała list od swojej czytelniczki, który tu przytaczamy:
„ Podobna sytuacja spotkała mnie dnia 4 września br. o godzinie 15 na przystanku Sosnkowskiego w Ursusie. Stałam obok przystanku i moją uwagę przykuł facet idący z naprzeciwka. Wyglądał zwyczajnie, był ubrany w koszulę, średniego wzrostu, czarne włosy i lekki zarost, z tego, co zauważyłam, mógł mieć około 35-40 lat.
Trzymał coś w ręku, ale nie zwróciłam na początku na to szczególnej uwagi. Stanął za mną, w pewnym momencie kobieta z dzieckiem stojąca na przeciwko mnie spojrzała się w moją stronę i pośpiesznie odeszła.
Gdy się odwróciłam, zauważyłam, że trzyma w ręku wysuwany nóż z pomarańczową rączką. Na szczęście w tym momencie podjechał autobus 517 i pośpiesznie do niego wsiadłam. Usiadłam na miejscu obok okna, aby lepiej mu się przyjrzeć. Gdy tylko na niego spojrzałam, nie tracił ze mną kontaktu wzrokowego.
Jego spojrzenie i okropny uśmiech, gdy bawił się tym nożem, wywołało we mnie okropny lęk. Nigdzie tego nie zgłosiłam do teraz, bo wiem, że nie jestem jedyną osobą, której ten człowiek chciał zrobić krzywdę”.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie