
To było na ulicy Spisaka. Joanna K. wieczorem, a nawet nocą, bo po 23.00, prowadziła dość zawadiacko mercedesa. Zatrzymała ją policjanci ursuskiej drogówki. W trakcie rozmowy wyczuli, że 65-letnia pani ma lekko w czubie. I rzeczywiście – alkomat wykazał ponad 1 promil alkoholu we krwi.
Oczywiście prawo jazdy zostało zabrane, samochód zarekwirowany, a podochocona starsza pani będzie odpowiadać karnie przed sądem, za co grozi jej do dwóch lat więzienia.
Tłumaczeń Joanny K. nie będziemy przytaczać, bo się nie trzymały kupy. Uważała bowiem, że żadnego zagrożenia dla ruchu drogowego nie stworzyła, a sama jest trzeźwa. No, niestety, alkomat był innego zdania.
Policjanci apelują: więcej wyobraźni. Wypadki są powodowane również przez kierowców po jednym piwku. (w)
Fot. radio90.pl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie