
Namierzyli go policjanci z Ochoty, którzy zajmują sie przestępczością gospodarczą w sieci. Delikwent – Michał B. – upłynniał zreszta nie tylko zegarki, choc to one stanowiły główny przedmiot procederu. Sprzedawał też odzież. Wszystko to udawało prawdziwe marki, więc “chodziło” za markowe pieniądze, a tak naprawdę warte było połowe tego albo i mniej.
Zatrzymany ma 42 lata, w Ursusie mieszka od urodzenia, uczciwą pracą kilkakrotnie sie “splamił”, a teraz – prawdopodobnie – posiedzi ze dwa lata. Bowiem za handel podrabianymi towarami, które udają zastrzezone marki towarowe, siedzieć się idzie albo płaci grzywnę. Obrót Michała B. wskazuje jednak na to, że pójdzie za kratki. (x)
Fot. podlinski.net
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie