
Obaj byli w knajpie. Łukasz K. (25 lat) miał w czubie, czyli 1,5 promila alkoholu we krwi. Wdał się w awanturę z 35-letnim gościem lokalu, który – to trzeba też przyznać – nie pozostawał napastnikowi dłużny.
Łukasz K. nie poprzestał jednak na wulgarnej wymianie poglądów, tylko chwycił nóż leżący na stole i zadał swojemu adwersarzowi kilka ciosów nożem. Przybyła na miejsce zdarzenia policja szybko zidentyfikowała sprawcę, zbadała go alkomatem (1,5 promila) i zabezpieczyła miejsce zdarzenia.
Ofiara napadu została odwieziona do szpitala z wielu ranami kłutymi. A napastnik – do ursuskiego aresztu. Dziś życiu napadniętego nic już nie zagraża, ale do niedawna stan był krytyczny. Łukasz K. natomiast – po zebraniu wszystkich dowodów – usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, za co grozi mu nawet dożywocie.
Jak mówią policjanci z Ursusa, agresywne jednostki po alkoholu należy omijać szerokim łukiem, ponieważ takiemu nie wiadomo kiedy odbije szajba. Najlepiej gdyby w knajpach były przy wejściu czujniki agresywności, które by blokowały takim osobnikom wejście do lokalu, ale nikt ich jeszcze nie wymyślił.
Fot. Policja
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
kto pisze takie artykuły!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!??????????? jak juz sie za coś zabierać i udostępniac publicznie to moze by tak pomyslec nad poprawną pisownią. co to znaczy ursuskiego aresztu? ursusowski jak już, co do Policji z Ursusa, powodzenia... jak bylam mala napadli na nas w wielką orkiestre swiatecznej pomocy,mialam jakies 12 lat a policja wsadzila mnie w samochod i wozila po calym ursusie, po parkach, na jakies zadupia, a ja sie balam jak nigdy, po czym na komendzie stawiali przed moją niemal twarza starszych o 10 lat mężczyzn i pytali dziecka czy to ten, z samego strachu chyba bym nie dala rady powiedziec tak w tamtych czasach. Takze ich praca pozostawia wiele do życzenia...
Nie wiem kto to pisze, ale prawdy w tym za grosz nie ma. Po pierwsze zlapali go jakies 12 godzin po zdarzeniu, a akcja rozegrala sie po zamknieciu lokalu. Po trzecie jak nie wiecie to nie piszcie