
W ciągu jednej nocy 28 stycznia policjanci z Ursusa przeprowadzili zatrzymania w różnych częściach dzielnicy osób, które posiadały przy sobie narkotyki. Dodatkowo jeden z nich wsiadł za kierownicę posiadając dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
Dzielnicowi Komisariatu Policji Warszawa Ursus przeprowadzili interwencję, która miała miejsce kilka minut przed północą na ul. Hermana. Policjanci podczas kontroli parkingów zauważyli wybiegającą spomiędzy zaparkowanych samochodów młodą osobę, która wcześniej zagląda do stojących pojazdów.
Funkcjonariusze podjęli interwencję i wylegitymowali mężczyznę. 21-latek był zdenerwowany i nie potrafił logicznie odpowiedzieć, co robi o tej godzinie. Dzielnicowi z uwagi na panujące warunki pogodowe postanowili doprowadzić mężczyznę do komisariatu. Po sprawdzeniu okazało się, że mężczyzna posiada przy sobie ponad dwie porcje marihuany. Zatrzymany został przewieziony do komisariatu w Ursusie, gdzie usłyszał zarzut posiadania narkotyków, do którego się przyznał i dobrowolnie poddał karze.
Po wykonaniu czynności z 21-latkiem dzielnicowi wrócili do swoich obowiązków i kontrolując parkingi na ul. Legnickiej zauważyli pojazd, który na widok radiowozu przyspieszył. Policjanci ruszyli za samochodem i zatrzymali jego kierowcę do kontroli. Dzielnicowi sprawdzili mężczyznę w policyjnej bazie i już wiedzieli, dlaczego usiłował uniknąć spotkania z mundurowymi. 36-latek posiadał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Funkcjonariusze, sprawdzając pojazd, znaleźli w nim torebeczkę z białym proszkiem. Mężczyzna został również zatrzymany i przewieziony do komisariatu, gdzie poddano go badaniu na zawartość ujawnionej torebki. Badania pokazały, że w torebeczce znajdowało się prawie 5 porcji mefedronu. 36-latek za popełnione przestępstwa usłyszał zarzuty, do których się przyznał i dobrowolnie poddał karze.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie