
Mamy w Ursusie drobny galimatias z nazewnictwem ulic. A wszystko przez to, że tzw. Nowolazurowa, czyli Aleja 4 Czerwca 1989, przecięła ul. Zapustną. A ona jest jedną, dłuższą, nogą we Włochach, a drugą, krótszą, w Ursusie. A co ma do tego ul. Poczty Gdańskiej?
Ano, ma. Bo ursuska Zapustna ma swoje osiedle i kościół, przy którym jest ul. Świętej Rodziny, tak jak wezwanie parafii. Osiedle natomiast miało otrzymać nowy adres – ul. Skos, bo taka skośna niby. Zaprotestowali jednak mieszkańcy osiedla, ponieważ część budynków mieszkalnych ma już adres ul. Poczty Gdańskiej. – Lepiej przyłączyć do tego adresu – mówili protestujący – niektóre domy z Zapustnej. Brama jest wspólna, wszystko gra.
Otóż nie wszystko, jak się okazuje… Są bowiem przepisy, które mówią, że brama nie może mieć różnego adresu niż bloki, a ma. No i są dwie ulice Poczty Gdańskiej, które krzyżują się same ze sobą aż w trzech kierunkach.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie