
Do kolei pretensji nie mamy, bo trasa jest jakby bezdyskusyjna, ale autobusy… Hulaj dusza, piekła nie ma – pole dla radosnej twórczości inżynierów ruchu drogowego z ZTM. Oto kilka przykładów podanych nam przez internautów za nonsensopedią.wiki.pl…
Linia 129. Trasa ta prowadzi w większości wąskimi uliczkami z dużą ilością ostrych, ciasnych zakrętów. „Linia obsługiwana jest – jak czytamy - wyłącznie przez krótkie autobusy; przegubowce nie dałyby rady pokonać tych zakrętów bez przytarcia o latarnie tudzież zaparkowane przy ulicach samochody. Wraz ze skierowaniem linii przez Jelonki, 129 jest - być może - jedynym autobusem w stolicy, który - by jechać w lewo - skręca w prawo. Co ciekawe, tylko w czasie jazdy na PKP Ursus”. Linia trochę bez sensu…
Linia 178. Jak twierdzą internauci, stworzona jest dla tych, którzy mają dużo czasu i nigdzie im się nie spieszy. „Jedzie totalnie naokoło i w dodatku przez najbardziej zakorkowane ulice Warszawy. Co gorsza, jest to jedyne bezpośrednie połączenie rozbudowującego się osiedla na Skoroszach z centrum miasta, wskutek czego autobus przez większość trasy jest zapchany po brzegi. A fakt, że obsługują go krótkie autobusy jeszcze pogarsza sprawę”. Wniosek? Puścić linię prościej, a częściej.
Linia 197. Trasa: Gwiaździsta - Ursus Niedźwiadek. Szczególnie niebezpieczna w dniu meczów koszykówki na Bemowie, na odcinku stacja metra Stare Bielany – Górczewska. Trzeba uważać, bo można nie ujść z życiem.
Linia 207. Trasa pomiędzy dwoma osiedlami w Ursusie, w której środku jest stacja PKP, co jest sensowne, tyle że wypełniona jest po brzegi z osiedla Regulska. A potem wozi już powietrze. Dlaczego? Bo Skorosze ma inne, lepsze połączenia.
Linia 401. Jak czytamy na nonsensopedia.wikia.pl, „w przeszłości najdłuższa warszawska linia, na lewym brzegu Wisły; jeździła pełna, a na prawy wjeżdżała pusta z uwagi na przejazd przez wawerskie pola z kapustą. Słynęła z wysokiej częstotliwości oraz dużych opóźnień, więc skrócono ją – z Ursusa do Ursynowa. Dalszą trasę przejęła linia 402, więc mamy już dwie niepunktualne linie”.
Oto ursuskie nonsensy komunikacji autobusowej. Pewnie jedne z wielu. Czekamy na dalsze opinie i komentarze, bo jest o czym pisać…
Fot. warszawa.wikia.pl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie