Ponieważ „metoda na wnuczka” staje się wśród przestępców ursuskich coraz bardziej popularna, nasi policjanci spotkali się z wiernymi w kościołach św. Józefa oraz Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej, żeby szczególnie uczulić osoby starsze na takie próby oszustwa.
Policjanci szczegółowo omówili nie tylko te metodę, ale także sposób „na funkcjonariusza policji” i „urzędnika”. Przede wszystkim – jak dowodzili – „należy zachować ostrożność. Jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub przechowujemy na koncie. Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów”.
Przede wszystkim trzeba pamiętać, że policja nigdy nie informuje telefonicznie o tym, że prowadzi jakąś sprawę, nigdy nie prosi o przekazanie jakichkolwiek pieniędzy. Policja radzi: nie wdawajmy się w taką rozmowę, zakończmy ją szybko i powiedzmy o niej najbliższym.
Proboszczowie obu parafii wspierali policjantów w ich argumentacji, ponieważ w czasie kontaktów z wiernymi w kościele czy chodząc po kolędzie wielokrotnie słyszeli o naciągaczach, którym udało się wyłudzić pieniądze od osób starszych. (lo)
Fot. Policja
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie