
W Piastowie jest stacja pomiarowa zagrożeń smogiem. Według jej pomiarów nie powinniśmy mieć złudzeń: stężenia najgroźniejszego pyłu PM2,5 są na wysokim poziomie – najczęściej (średnio) w granicach 80 µg/m3, co jest zdecydowanie ponad normę.
Jak jest dzisiaj? Sprawdzamy w Głównym Inspektoracie Ochrony Środowiska. SO2, O3, benzen, PM10, NO2 – w granicach normy, CO – dobrze, PM2,5 – ponad dwukrotne przekroczenie, czyli ok. 65 µg/m3.
Jak jest Piastów daleko od Ursusa? Pytanie retoryczne. Każdy wie. Wystarczy zmiana kierunku wiatrów, drobne turbulencje związane z ruchem samolotów nad nami, zwiększenie się stężenia dymów z pieców i kotłów prywatnych mieszkań, wzmożony ruch weekendowy na kierunku krakowskim i… maski na twarz, zamykanie okien w mieszkaniach, ochrona oczu okularami itd., itp. Nie ma przeproś… Ursus jest wprawdzie rodzajem enklawy w warszawskim smogu, ale nie do końca.
Trzeba patrzeć na Piastów. Tamtejsza stacja pomiarowa nie pozostawia złudzeń. Nie ma dnia, żeby nie było przekroczeń normy we wszystkich wskaźnikach, które – sumując się – dają wskaźnik tzw. polskiego indeksu powietrza. Najgroźniejszy jest jednak pył PM2,5 – najdrobniejszy i najdotkliwiej wnikający w nasze płuca, krwioobieg i oczy i atakujący najskuteczniej osoby chore, kobiety w ciąży, osoby starsze i małe dzieci.
Dla przykładu rejestracja stacji pomiarowej w Piastowie w tzw. przeciętnym dniu: o północy stężenie pyłu PM2,5 wynosiło 161,9 µg/m3! Godzinę później wartość spadła do 106 µg/m3, a o 2.00 do 94,6 µg/m3. Poranek przywitał nas wartością pyłu PM2,5 na poziomie 82,8 µg/m3 (godz. 6.00), a o godz. 8.00 stężenie wzrosło do 89,1 µg/m3.
I tak w kółko… Kiedyś mieliśmy być drugą Japonią…Teraz powinniśmy być już pierwszą: maski na twarz codziennie! I codziennie sprawdzajmy jakość świeżego powietrza na http://powietrze.gios.gov.pl/pjp/current
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie